wtorek, 12 kwietnia 2011

Rano musi być


Bajgiel z wędzonym łososiem, twarożkiem i rukolą. Do tego Cola Zero, a po tem kawa. I mogę brać się do pracy :]
Czyli, jak dzień zaczyna korporacyjna mrówka inaczej biały kołnierzyk :|
Nie narzekam, ale zastanawiam się, kiedy zmądrzeje i zamienię to na salatkę owocową z barcelońskiej Boquerii?????
/Anke

Brak komentarzy:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...