niedziela, 25 grudnia 2011

Love actually

Pierwszy dzień Świąt. Nie mogę już jeść. Wigilia była w tym roku cudowna. Niestety, im jestem starsza, tym trudniej jest mi poczuć świąteczną atmosferę. Cieszę się, że już za chwilę będę mogła wrócić do moich spraw. A tych będzie w 2012 roku bardzo dużo :) To ma być rok przełomowy. Wiem, że zawsze się tak mówi, ale czuję, że tym razem naprawdę tak będzie.
Po wielkim obżarstwie nastał czas na relaks. Ominęła mnie wczorajsza emisja "Love actually" na TVN, dlatego zaległości nadrabiam dziś. Łóżko, film, pierniki i glögg.
Wesołych Świąt!

/Anke

Brak komentarzy:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...