wtorek, 24 marca 2009
Barcelona here I come
Projekt: Barcelona. Second chance.
Już niedługo znów zawitam do jednego z najpiękniejszych miast Europy. Barcelony oczywiście!
Pierwszy raz barcelońską rzeczywistość poznałam kilka lat temu na Erazmusie. Tym razem jestem mądrzejsza o kilka doświadczeń. Już wiem, jak się tam mieszka mając do dyspozycji 500 euro. Nie jest lekko :)
Już nie mogę się doczekać!
Plany są napięte. Pięć przepięknych dni w mieście Gaudiego czyli L'Ovella Negra, bary w Porto Olimpico, Barceloneta, Chupiteria, świeże mule z Boquerii i wino Don Simon. Nie zabraknie też Estrelli od Pakistańczyka i zakupów w Misako.
Powrót na Ronda de Sant Antoni już wkrótce! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz