niedziela, 28 czerwca 2009

W sieci znalezione...



Zamiast pisać o tym, że Michael Jackson był nie tylko wyjątkowym artystą, ale także ikoną stylu odsyłam do The Fashion Bomb.

Nie da się tego lepiej powiedzieć, ani pokazać.

Oraz bardzo ładnie zaśpiewali.

sobota, 27 czerwca 2009

3.1 Phillip Lim Resort 2010


Kolejna kolekcja resortowa, która zrobiła na mnie świetne wrażenie, a szczególnie te dwa zestawy. I znów, niby nic specjalnego, a efekt taki, że nie mogę oderwać wzroku. Szarości i beże są stworzone dla blondynek. I do tego te szpilki...do tej pory nie byłam wielką fanką wężowych dodatków. Właśnie się to zmieniło :)

Zdjęcia: style.com

The September Issue



Jakoś mnie ten film zupełnie nie fascynuje. Może dlatego, że Anna Wintour mnie nie fascynuje? Czego jeszcze możemy się o niej dowiedzieć?
Tak, jestem fanką Carine Roitfeld :) Dlatego dużo bardziej cieszyłam się na ten dokument CNN:



środa, 24 czerwca 2009

Caught my eye



Dwie bardzo odważne propoycje Giuseppe Zanotti'ego. Nie wiem, czy miałabym odwagę założyć takie buty. Wiem za to, że bardzo chciałabym ją mieć.
Dotyczy to szczególnie pierwszej pary. Z drugą chyba nie miałabym problemu.
Tak czy siak, miło popatrzeć.

Zdjęcia: net-a-porter.com

poniedziałek, 22 czerwca 2009

La Roca Village, Barcelona


La Roca Village to outlet pod Barceloną, w którym zakupy miałam okazję robić dwa razy. Należy do sieci Value Retail. Podobne znależć można też w innych miastach, a dokładnie w Madrycie, Paryżu, Londynie, Dublinie, Mediolanie, Kolonii i Monachium, Fraknfurcie. W żadnym z nich nie byłam, ale Bareclonę mogę z czystm sumieniem polecić. Dojazd jest bardzo prosty. Jeżeli nie mamy samochodu, wsiadamy w autobus na placu Fabra i Puig (na Plaza Catalunya wystarczy wsiąść w czerwone metro). Po 40 minutach jestśmy w La Roca Village.


A tam czyste szaleństwo. Za pierwszym razem, co prawda nic nie kupiłam. Byłam wtedy erazmusem na wiecznym debecie. Drugi raz było już inaczej :) Wróciłam z pełną torbą skarbów od Ralpha L :) Gdyby nie to, że byłam tam ostatniego dnia mojego pobytu w Katalonii, a Barcelona nie sprzyja byciu oszczędnym, to pewnie przywiozłabym jeszcze torebkę Burberry. Ale cóż, nie odrazu można mieć wszystko :) Mam nadzieję, że już niedługo znów tam trafię.
Jeżeli wybieracie się do Barcelony, koniecznie wpiszcie La Roca Village w plan wycieczki.
I jeszcze dwa filmiki na zachętę...:)



sobota, 20 czerwca 2009

Max Azria Cruise 2010


To moje dwa ulubione zestawy. Kocham nonszalancką elegancję. Tym bardziej, że szafie mam wszystko, co potrzebne, żeby stworzyć taki look. :) Włącznie z nieco za dużą marynarką French Connection, którą niedawno upolowałam za 6 zł w pewnym second handzie.
Spodobał mi się też trzeci zestaw, chociaż nie ma w nim nic specjalnego. To po prostu ja mam słabość to podobnych styliacji. I ta niby znoszona skóra...zachwyt!


Zdjęcia: style.com

piątek, 19 czerwca 2009

Upadłe księżniczki Diny Goldstein....


Piękna u chirurga plastyka, Śpiąca sama pije w barze, Śnieżka niańczy dzieci, Czerwony Kapturek opycha się hamburgerami, Roszpunka umiera w samotności, a Jasmine walczy na froncie.
Fotografka Dina Goldstein pyta, czy tak właśnie disneyowskie księżniczki odnalazłyby się w naszej rzeczywistości. Pytanie dość przewrotne. Jednak Dina ma chyba sporo racji.
Zdjęcia robią wrażenie. Ciężki temat w pozornie lekkiej oprawie, czyli bajki kontra rzeczywistość. Jasne kto wygrywa.
Co nie zmienia faktu, że sam temat pachnie mi niezłą propozycją na prezentację maturalną.
Więcej o projekcie przeczytacie TUTAJ i TUTAJ

Zdjęcie: Dina Goldsten / jpgmag.com

czwartek, 18 czerwca 2009

A ja marzę i marzę...


Tym razem o złotej, cekinowej spódnicy, która właśnie trafiła do Giny Tricot...i już pewnie zniknęła z półek. Nie zdziwiłoby mnie to. Kosztuje 245 koron, czyli ok 110 zł.
I może sama w sobie nie zachwyca (mnie tak!), ale już ja wiedziałabym co z nią zrobić.
I chociaż w mojej szafie leży podobna (trochę krótsza i czarna) z zeszłorocznej kolekcji H&M, to i tak nic nie zmienia. To zupełnie nie to samo.

środa, 17 czerwca 2009

A w mojej szafie będą szpilki od Jimmy'ego Choo....


w Twojej pewnie też. Właśnie dowiedziałam się o gościnnej współpracy 1/3 Wielkiej Trójki z...no z kim? z H&M oczywiscie :) Kolekcja pojawi się 14 listopada w 200 sklepach na całym wiecie. U nas pewnie jak zwykle na Marszałkowskiej, w Galerii Krakowskiej i poznańskim Starym Broważe.
Jest jeszcze jedna dobra wiadomość. Choo zaprojektuje też linię ubrań, torebek i akcesoriów. Panowie nie płaczcie...o Was tez nie zapomni.

Dla mnie to wiadomość dnia! :) Matthew Williamsona sobie darowałam. Jimmy'ego nie da rady :)
To jeszcze nie Louboutin...ale kto wie, kto wie....może też już niedługo będzie mój :)

wtorek, 9 czerwca 2009

Baby Blue

Oto i one:
Sznurowane! haha! :) Długo ich szukałam, ale opłaciło się. Całe szczęście, bo jeszcze trochę, a kupiłabym kalosze z DeeZee (jak wszyscy).

poniedziałek, 8 czerwca 2009

piątek, 5 czerwca 2009

Jesienna Isabel Marant




Muszę przyznać, że nie porwała mnie tak, jak wiosenna. W kolekcji brakuje mi przede wszysztkim kolorów. Jesień nie musi być szara! Pokazał to nie tylko Marc Jacobs..
Szkoda, że Isabel wybrała taką stylistykę. Nie mówię, że nie ma w niej uroku. Jendak kiedy patrzę na jej kolekcję, już tesknię za słońcem (które nas niestety tej wisony nie rozpieszcza).

Bardzo spodobały mi się za to buty. Zarówno botki za kostkę z nitami, jak i kozaki za kolano, o których już kilka razy pisałam. Tegorocznej jesieni muszą znależć się w mojej szafie. Z poszukiwaniami wstrzymam się jednak jeszcze kilka miesięcy. Narazie czekam na słońce :)

Zdjęcia: style.com

czwartek, 4 czerwca 2009

Czas na zmiany

13 miesięcy, 2 tygodnie i 3 dni.
Dokładnie tyle pracowałam dla serwisu lula.pl. Przyszedł czas na zmiany :)
Zawsze jest smutno kiedy coś się kończy, ale ja bardzo potrzebuję już czegoś nowego :)
Dzień zaczynam od kawy..tu się dużo nie zmieniło :) Później basen na zmianę z bieganiem, a dalej magisterka. Mam nadzieje, że plan zostanie zrealizowany :)
Moje odejście z pracy oznacza też, że będę miała więcej czasu na pisanie bloga. Pisząc codziennie dla Luli nie miałam już siły ani ochoty pisać tutaj. Teraz się to zmieni :)
Nie wiem, czy podjęłam dobrą decyzję, ale na zastanawianie się jest już za późno. Dlatego skupię się na tym, żeby szybko się obronić...tak żeby w końcu móc iść dalej :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...